Solidarność: czas pokojowych manifestacji się kończy

Harmonogram i formy kolejnych akcji protestacyjnych były tematem posiedzenia sztabu protestacyjnego NSZZ Solidarność, które odbyło się 22 października w siedzibie śląsko-dąbrowskiej Solidarności - informuje związek.

Coraz więcej robotników żyje w nędzy

W Polsce rośnie liczba osób żyjących w skrajnym ubóstwie. To, zdaniem ekspertów wina złej sytuacji ekonomicznej w kraju. Uczeni ostrzegają też, że wzrost biedy prowadzi do innego, bardzo niebezpiecznego zjawiska

Niemieckie RWE ma kłopoty. Co dalej z firmą energetyczną w Polsce?

Fatalne wyniki notowanego na niemieckiej giełdzie RWE uruchomiły lawinę spekulacji na temat losów polskich aktywów energetycznego koncernu. Zysk netto całej grupy po sześciu miesiącach 2013 r. spadł o 38 proc. do 979 mln euro, a spółka zapowiedziała dalsze ograniczanie pracy niektórych swoich gazowych i węglowych elektrowni (ok. 6 proc. posiadanych mocy).

Bloki energetyczne chwieją się na unijnych fundamentach

Unijna polityka klimatyczna oraz przepisy środowiskowe nie pozostawiają nadziei na szeroki rozwój polskiej energetyki węglowej. Zagrożone mogą być także istniejące już jednostki. Polska jest przy tym narażona na ubytek potencjału w budownictwie energetycznym, a temu wszystkiemu paradoksalnie towarzyszy jak najbardziej realny deficyt mocy.

Kompania węglowa: po spotkaniu związków i rady nadzorczej

W piątek (18 października) w siedzibie Kompanii Węglowej odbyło się spotkanie rady nadzorczej spółki i związków zawodowych na temat programu restrukturyzacji. Po spotkaniu głos zabrał Jarosław Grzesik, lider górniczej Solidarności, który przedstawił przebieg rozmów.

Ponad 4 mld zł kary dla PGNiG. Koncern ma wielki kłopot

Albo w ciągu dwóch miesięcy sprzeda na giełdzie ogromne ilości gazu i na tym straci, albo nie sprzeda – i także straci. Obligo giełdowe nie do uniesienia

Pod Iłżą stoi już siedem wiatraków. Wkrótce będą kolejne

Długo zapowiadana inwestycja stała się faktem. Na terenie gminy Iłża stoi już siedem turbin wiatrowych. Kolejne są w trakcie budowy. Docelowo ma ich stanąć 30.

Turbiny stoją już między innymi w Pakosławiu i Starosiedlicach. Trzy sztuki będą w Kolonii Seredzice, dwie w Seredzicach i trzy w Starosiedlicach. Pozostałe zostaną usytuowane w Pakosławiu i okolicach. Pierwszy powstał pod koniec września w Pakosławiu. Trwa budowa kolejnych. Turbiny stawiane są przy pomocy specjalnego żurawia. Inwestorem są dwie firmy Geo Renewables oraz EDP Renewables Polska.

Każdy wiatrak będzie miał moc dwóch megawatów. Turbina wiatrowa składa się głównie z trzech łopat, czterech sekcji wieży i gondoli, czyli serca turbiny, do której mocowane są śmigła. Wysokość samej wieży to aż 150 metrów. Wszystkie turbiny będą połączone podziemnym kablem, którym energia z wiatru dotrze do stacji transformatorowej. Jest ona obecnie w budowie.

Elektrownie KW i Bogdanki pod znakiem zapytania

„Dziennik Gazeta Prawna” zwraca uwagę na problemy jakie z zapowiadaną budową bloków energetycznych mogą mieć: Kompania Węglowa i kopalnia Bogdanka.

Wiceminister Trojanowska na I Polsko-Niemieckiej konferencji poświęconej efektywności energetycznej

Poprawa efektywności energetycznej, która pozwoli ograniczać wzrost zapotrzebowania na paliwa i energię przy jednoczesnym zwiększaniu bezpieczeństwa energetycznego, jest w obecnej polityce energetycznej Polski jednym z głównych priorytetów – powiedziała Hanna Trojanowska, wiceminister gospodarki, podczas I Polsko-Niemieckiej konferencji na temat efektywności energetycznej. Spotkanie odbyło się 16 października 2013 r. w MG.

Ignorancja w kwestiach energetyki jest w Polsce ogromna

Z Markiem Przychodzeniem z firmy EIDOS Niezależni doradcy energetyczni rozmawia Sylwester Wolak
- Poznaliśmy się przy okazji poszukiwania dostawcy energii elektrycznej dla naszego wydawnictwa. Dostawca, którego Pan reprezentował, złożył jedną z najlepszych propozycji cenowych. Skorzystaliśmy z niej i od tego roku współpracujemy... Czy EIDOS to firma zajmująca się wyłącznie sprzedażą energii klientom korzystającym z prawa zmiany dostawcy energii elektrycznej?
- Przede wszystkim bardzo się cieszę, że jest Pan naszym klientem, to dla nas wystarczająca rekomendacja. Przyznam, że profesjonalnie Pan negocjował. Nasza firma w początku jej działalności zajmowała się właśnie sprzedażą energii elektrycznej; zbieraliśmy doświadczenia przy sprzedaży produktów firm takich jak Vattenfall, Duon czy Energa. Po jakimś czasie nauczyliśmy się liczyć i doszliśmy do wniosku, że zarówno my, jak i nasi Klienci, najwięcej skorzystają, gdy przestaniemy reprezentować bogate spółki obrotu energią, a zaczniemy reprezentować naszych Klientów, zwyczajnych ludzi, z którymi na co dzień współpracujemy i nie chcemy, by przepłacali za energię.
Oprócz tego zauważyliśmy, że część firm koncentruje się na masowej sprzedaży energii nie troszcząc się o to, co potem dzieje się z ich klientami. To jakaś skaza na rynkowej gospodarce. Jak wiadomo, polski rynek energii elektrycznej jest młody i dlatego szczególnie trudny, szczególnie w kontekście spółek dystrybuujących energię, które z trudem przyzwyczajają się do nowych warunków rynku TPA (dostępu stron trzecich).
Często zdarza nam się spotkać z opłatami za tzw. moc bierną czy przekroczenia mocy, które są niejako karą stosowanego przez poprzedniego dostawcę energii by utrudnić cały proces zmiany sprzedawcy i zniechęcić innych od podejmowania podobnych działań. Staramy się nie zostawiać naszych klientów samym sobie w takich sytuacjach. Mamy swoich elektryków, prawnika, staramy się, by proces zmiany sprzedawcy przebiegał sprawnie i bez problemów.
Zapyta ktoś, po co tyle zachodu, czy nie lepiej pozostać u aktualnego sprzedawcy, nawet gdy ten każe nam płacić wysokie stawki i stosuje bandyckie metody, byśmy nie szukali alternatywy, konkurencyjnych ofert?
Część przedsiębiorców na to się godzi i tym też staramy się pomóc. Niejednokrotnie jednak, gdy stawką jest niższy rachunek np. o 40%, wielu ludzi podejmuje to wyzwanie i zmienia sprzedawcę. Staramy się przeprowadzić ich po bezpiecznych wodach rynku, korzystając z naszego wieloletniego doświadczenia, ostrzegamy przed nieuczciwymi firmami. Możemy to robić wiarygodnie, bo rzeczywiście jesteśmy niezależni, nie mamy żadnej umowy na wyłączność podpisanej z żadną spółką obrotu czy dystrybucją energii.
- Czy można powiedzieć, że regułą jest, iż klienci zawsze wybierają najtańszą ofertę? Z własnego doświadczenia wiem, że chyba nie zawsze. Wtedy, gdy zaproponował nam Pan zwycięską ofertę Corrente, mieliśmy jeszcze jedną, odrobinę lepszą cenowo propozycję od ogólnopolskiej firmy, dotąd znanej z dostarczania innego nośnika niż energia elektryczna. Wybraliśmy propozycję nieco droższą by uniknąć tzw. „ceregieli" z molochem. Z mniejszymi firmami rozmawia się łatwiej i bardziej elastycznie...
- Bardzo trafna uwaga. Ma pan rację, z punktu widzenia klienta i jego doradcy. Jeśli rzeczywiście uczciwie podchodzi do swojej pracy, bardzo ważna jest jakość obsługi, także obsługa posprzedażowa - jak wcześniej mówiłem. Od dłuższego czasu namawiam naszych najpoważniejszych klientów, by zastanowili się nad współpracą z mniej znanymi firmami niż znani na rynku, najwięksi gracze. Moim zdaniem potęga największych firm nie bierze się z rzetelnej pracy i mozolnego pozyskiwania i utrzymywania zadowolonych klientów. Jest to scheda po poprzednim, jedynie słusznym ustroju, i firmy te, których właścicielem jest nadal skarb państwa, żyją albo z naturalnego monopolu, jakim jest dystrybucja energii, za którą każą sobie słono płacić, albo z bierności klientów, którzy jeszcze nie zmienili sprzedawcy. Każdy, kto miał kontakt z tzw. zakładem energetycznym, jak do tej pory mówią ludzie, wie co to znaczy załatwić nowe przyłącze energii czy zwiększyć moc, w jaki sposób te korporacje działają, jak są zarządzane. Dlatego właśnie należy premiować małe firmy. Poczekajmy parę lat, może się okazać, że takie marki jak dzisiejsi liderzy na rynku energetycznym, będą mieć coraz mniejsze znaczenie, przynajmniej jeśli chodzi obsługę klientów. Premiujmy mniejsze firmy za jakość, za troskę o każdego klienta, a po jakimś czasie - to właśnie one będą duże. To naturalny proces.
- Czy z samego pośrednictwa w sprzedaży energii w Polsce da się wyżyć? Wszak zasada TPA - mimo że dostępna dla każdego - jest generalnie mało znana i ludzie niewiele wiedzą o możliwości zmiany dostawcy energii elektrycznej czy gazu, co wydaje im się operacją tak skomplikowaną, że niemal niewykonalną. A to przecież takie proste...
- Bardzo się cieszę, że polityka unijna wymogła na Polsce wprowadzenie zasady TPA bo w przeciwnym razie ceny prądu nadal by rosły, a tak... spadają i to do niespodziewanych wcześniej wielkości. To wielki sukces konkurencyjnego rynku. Oczywiście ceny energii spadają głównie dlatego, że gospodarka ma na nią mniejsze zapotrzebowanie, niemniej jednak mechanizm giełdowy od razu przenosi ten impuls cenowy do rynku odbiorców końcowych. Ceny energii dla kontraktu rocznego typu BASE są najniższe od początku wprowadzenia tego typu kontraktu do obrotu na Rynku Terminowym Towarowej Giełdy Energii, a więc spadają i ceny energii dla klientów, których obsługuje EIDOS.
- Ilu klientów rocznie „przeprowadzacie" do innego dostawcy? Rozumiem, że „celujecie" w tych największych konsumentów energii...
- W Polsce według mojej wiedzy ponad 30,6 tys. odbiorców zmieniło sprzedawcę energii od początku roku do końca marca 2013. Oznacza to wzrost o 18 procent w grupie odbiorców przemysłowych. Zatem ogólny trend jest rosnący i nie może to dziwić. Co do naszej firmy, to my głównie nastawieni jesteśmy na długotrwałe relacje. Obsługujemy ponad 30 firm na zasadzie outsourcingu, tj. tworzenia grupy zakupowej, corocznego negocjowania cen energii w ramach grupy, optymalizacji mocy, grup taryfowych. Firmy płacą nam miesięczny abonament, by nie zatrudniać głównego elektryka na etacie, a mieć porównywalną jakość obsługi.
- Niższa cena samego prądu u nowego dostawcy to nie jedyna korzyść. Słyszałem, że możliwe jest - przy okazji zmiany sprzedawcy - obniżenie opłaty za dystrybucję...
- Tutaj niewiele mogę zdradzić, gdyż jest to nasz know-how, jednak rzeczywiście istnieją możliwości dopasowania faktury do potrzeb przedsiębiorstwa, co często oznacza obniżenie kosztu dystrybucji. Mamy kilkuletnie doświadczenie i wiemy więcej, niż przeciętny odbiorca energii. Część z nich może nawet przypuszcza, że istnieje jakieś pole manewru w ramach dystrybucji, ale z braku doświadczenia, boją się, by czegoś nie zepsuć. Odkręcanie ewentualnej pomyłki w biurze obsługi klienta spółki dystrybucyjnej może być stresogenne.
Ignorancja w kwestiach energetyki w Polsce jest ogromna i często zamierzona przez naszych decydentów. Ile osób w Polsce wie, co oznacza na fakturze pozycja opłata przejściowa? Firmy to wykorzystują, a my zarabiamy na tym, że pomagamy Kowalskiemu ominąć rafy przygotowane nam przez państwowe molochy. Oczywiście zgodnie z aktualnym prawem.
- A rynek gazu? Czy w polskiej rzeczywistości jest miejsce na konkurencję w obrocie gazem? Wyobraża sobie Pan funkcjonowanie EIDOS na rynku gazowym w Polsce?
- Rynek gazu, według mojej wiedzy, jest słabo rozwinięty. Gaz sprzedaje parę firm razem z energią elektryczną w ramach oferty „dual fuel", ale proponowane oszczędności są groszowe, około 1%. Mamy kontakty z alternatywnymi sprzedawcami gazu i - według nich - obecnie idealny Klient na gaz to taki, którego charakteryzuje stały pobór paliwa na określonym poziomie, czyli np. ma moc umowną 500 m3/h, średnio wykorzystuje ok. 350-400 m3/h, a nigdy (z wyjątkiem awarii) nie schodzi poniżej 250 m3/h. Wówczas na dany umowny okres przygotowujemy dla niego ofertę na owe 250 m3/h i stajemy się dostawcą częściowym. W przypadku Klientów o nierównomiernym i nieprzewidywalnym poborze paliwa pozostają zakupy na rynku spot, ale - jak na razie - na taki wariant decydują się jedynie największe zakłady chemiczne.
- Dziękuję za rozmowę.