Aktualności - Archiwum  
.
powrót, na dół
Wrzenie w firmie Enea Wytwarzanie. Ludzie boją się o pracę
Centrum Usług Wspólnych ma być jednostką organizacyjną Grupy Kapitałowej Enea, budowanej w oparciu o poznańską spółkę Enea Centrum, która zajmie się obsługą rachunkową, pracowniczą i informatyczną różnych spółek wchodzących w skład grupy.

NASTROJE BARDZO ZŁE

W sprawie planowanej przeprowadzki odbyło się w czwartek spotkanie pracowników Enei Wytwarzanie z zarządem Enei Wytwarzanie i Enei Centrum. Uczestniczyło w nim około 800 osób. Podczas spotkania związkowcy odczytali stanowisko wszystkich związków działających w przedsiębiorstwie wzywające do zaprzestania procesu tworzenia Centrum Usług Wspólnych i "przeprowadzania” pracowników. Potem odbyły się spotkania pracowników w działach Enei Wytwarzania, których cały proces ma dotyczyć.

- Nastroje w załodze są bardzo złe. Ludzie obawiają się o swoją przyszłość ze względu na tak zwaną optymalizację kosztów stałych po roku od czasu przeniesienia ich do Centrum Usług Wspólnych. Można łatwo domyśleć się, że równa się to zwolnieniom, czemu oficjalnie zaprzeczają władze spółki – mówi jeden ze związkowców w Enei Wytwarzanie. Prosi o niepodawanie jego personaliów, ze względu na panujący w spółce regulamin, który – jak twierdzi - zabrania udzielania jakichkolwiek informacji na temat Enei Wytwarzanie.

W oficjalnym piśmie podpisanych przez szefów trzech organizacji związkowych działających w Enei Wytwarzanie czytamy, że przeniesienie pracowników wraz z wykonywanymi przez nich zadaniami jest rażącym naruszeniem umowy społecznej z 10 sierpnia 2007 roku zawartej pomiędzy Enea Wytwarzanie a organizacjami związkowymi działającymi w spółce. Związkowcy domagają się odstąpienia od planowanego przeniesienia pracowników do Enei Centrum i piszą, że niespełnienie tego żądania spowoduje wszczęcie sporu zbiorowego.

SKARGA DO BRUKSELI

Tymczasem w sprawie planowanych "przeprowadzek pracowników” w Enei, ale też w sprawie podobnego procesu, który toczy się w innej spółce energetycznej Energa wystąpiło do Komisji Europejskiej Zrzeszenie Związków Zawodowych Energetyków.
"Spółki kontrolowane przez Państwo Polskie, za jego wiedzą i zgodą, wykorzystując w sposób nieprawidłowy przepisy dyrektywy i prawa krajowego (które de facto mają chronić pracowników) dokonują korzystnych dla swoich celów, zakrojonych na szeroką skalę restrukturyzacji zatrudnienia” – piszą związkowcy w swoim piśmie do Komisji Europejskiej. Dodają, że powołane w ten sposób spółki nie są zdolne do samodzielnej egzystencji i spodziewać się należy ich rychłej wyprzedaży, upadłości bądź likwidacji. "Można zatem uznać, że rzeczywistym celem pracodawców jest obniżenie kosztów działalności przez pozbycie się wysoko wynagradzanych pracowników objętych różnym formami ochrony, a także działaczy związkowych” – piszą do Brukseli związkowcy.

PRZEPROWADZKA BEZ GWARANCJI I ODPRAW ?

W uzasadnieniu prawnym wystąpienia do Brukseli centrala związkowa pisze, że "umowy o pracę z pracownikami powinny przejść – jako składniki niematerialne przedsiębiorstwa – do nowego podmiotu, a w omawianym przypadku pracodawcy nie dokonali żadnej czynności prawnej zbycia części zakładu pracy”.

W sprawie planowanych "przeprowadzek pracowników” i protestu związkowców kilka razy prosiliśmy wcześniej o zajęcie stanowiska zarząd Enei. W pismach przesyłanych nam przez rzecznika spółki za każdym razem dowiadywaliśmy się, że celem zmian organizacyjnych jest optymalizacja kosztów funkcjonowania spółek, a nie redukcja zatrudnienia.
Pracownicy – jak zapewniał zarząd – nie powinni się obawiać utraty pracy, ani pogorszenia warunków pracy, a zatrudnieni w Świerżach Górnych będą nadal pracowali tam gdzie pracują, mimo, że ich przyszły pracodawca ma siedzibę w Poznaniu.
Napisany dnia: 04 02 2014 przez: gelen
powrót, do góry