Aktualności - Archiwum  
.
powrót, na dół
Małopolskie. W czwartek manifestacja w obronie kopalni Brzeszcze
Górnicy z należącej do Kompanii Węglowej kopalni Brzeszcze w Brzeszczach (Małopolskie) będą w czwartek manifestować w obronie tego zatrudniającego 3 tys. osób zakładu. KW chce przenieść część jego pracowników do innych kopalń, by zakład odzyskał rentowność.
Według związkowców z Solidarności, planowana restrukturyzacja zakładu to efekt możliwego poprowadzenia drogi ekspresowej S1 przez tereny górnicze kopalni, co skróciłoby jej żywotność. Choć ostateczne decyzje o lokalizacji drogi jeszcze nie zapadły, związki mają w tej sprawie pretensje także do władz miasta. Będą się domagać odwołania burmistrz Brzeszcz Teresy Jankowskiej oraz radnych. Kompania Węglowa tłumaczy natomiast, że powodem restrukturyzacji kopalni są jej złe wyniki, a nie plan budowy drogi.

Do połowy czerwca dyrekcja kopalni ma przedstawić władzom Kompanii program naprawczy, zakładający m.in. alokację części załogi do innych kopalń. Z nieoficjalnych informacji związkowców wynika, że może ona polegać m.in. na przeniesieniu nawet dwóch trzecich pracowników do sąsiednich zakładów i zamknięciu oddziałów przygotowawczych. Ich zdaniem oznaczałoby to likwidację kopalni w perspektywie kilku lat. Kompania zapewnia, że nie ma zamiaru likwidacji ani zwolnień pracowników.

Jak podało w środę biuro prasowe śląsko-dąbrowskiej Solidarności, w czwartkowej manifestacji oprócz górników z Brzeszcz i mieszkańców miasta uczestniczyć będą także górnicy z pozostałych kopalń Kompanii i innych spółek węglowych - w sumie kilka tysięcy osób. W południe wyruszą sprzed hali sportowej w Brzeszczach, skąd ulicami Kościuszki i Kościelną przejdą przed siedzibę urzędu gminy. Władzom miasta wręczą petycję z żądaniem dymisji pani burmistrz i Rady Miasta.

"Zarówno radni, jak i pani burmistrz, robili wszystko, żeby droga powstała na terenach wydobywczych naszej kopalni, nie słuchając przy tym głosu mieszkańców i pracowników największego zakładu pracy w mieście. Jeżeli władza działa wbrew interesom obywateli, obywatele mają prawo żądać jej odwołania" - powiedział szef zakładowej Solidarności Stanisław Kłysz.

W wydanym 1 czerwca oświadczeniu burmistrz Teresa Jankowska zaprzeczyła zarzutom związkowców. "Jako samorząd lokalny lepiej niż ktokolwiek rozumiemy trudną sytuację kopalni i strach o utratę miejsc pracy. Dotyka to naszych mieszkańców, dlatego też wspieramy z całego serca i wszelkich sił naszą kopalnię i robimy wszystko, co w naszej mocy, by jej pomóc. Nie dajmy się podzielić. Musimy działać razem" - napisała burmistrz.
Jej zdaniem w informacje o planach restrukturyzacji kopalni wkradło się wiele nieprawdy i nieporozumień. "Przedstawiając fałszywy obraz sytuacji i manipulując faktami próbuje się (...) przerzucić na nasz samorząd odpowiedzialność za sytuację branży węglowej w Polsce: malejące wydobycie, jego zbyt wysokie koszty, czy miliony ton niesprzedanego węgla na hałdach. To są prawdziwe przyczyny powstania programu działań antykryzysowych Kompanii Węglowej, obejmującego m.in. działania naprawcze w KWK Brzeszcze" - wskazała Jankowska.

W ocenie samorządowców, to nie plan budowy drogi S1 jest powodem obecnych problemów kopalni. "Teren pod drogę ekspresową S1 został zarezerwowany w planie zagospodarowania przestrzennego gminy Brzeszcze w roku 2005 Z pełną akceptacją instytucji związanych z branżą węglową" - czytamy w oświadczeniu.

Na środowe popołudnie zwołano nadzwyczajną sesję rady Miasta w Brzeszczach, podczas której radni mają przyjąć rezolucję wspierającą kopalnię Brzeszcze "w zakresie udzielenia pomocy przez rząd i Kompanię Węglową, mającej na celu utrzymanie dotychczasowych miejsc pracy w związku z przygotowywaną restrukturyzacją kopalni".

Już kilka tygodni temu o kopalni Brzeszcze było głośno w związku z protestami związkowców i okolicznych mieszkańców przeciwko przebiegowi ok. 40-kilometrowego odcinka drogi ekspresowej S1 z Bielska-Białej do Mysłowic przez tereny górnicze. List protestacyjny w tej sprawie trafił do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Związkowcy uważają, że taka lokalizacja drogi uniemożliwi wydobycie blisko 15 mln ton węgla i przyczyni się do likwidacji zakładu. Obecnie jego żywotność szacuje się na ok. 33 lata.

W związku z planowaną na czwartek manifestacją samorząd poprosił mieszkańców Brzeszcz "o rozważenie przełożenia wizyt w urzędzie na inny dzień" i przeprosił za utrudnienia.
Napisany dnia: 06 06 2013 przez: gelen
URE: trójpak energetyczny do 30 września
Dobrze byłoby, gdyby projekt nowelizacji, zwanej "małym trójpakiem" energetycznym, wszedł w życie przed 30 września, bo wtedy kończy się taryfa podmiotu dominującego na tym rynku, czyli PGNiG - uważa prezes Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk.
Szefv URE dodał, że nowa taryfa nie obejmowałby już PGNiG, a także tej grupy odbiorców gazu, które byłyby objęte reżimem zwolnienia. Woszczyk uczestniczy w środę (5 czerwca) w organizowanej przez PAP, debacie "Okrągły stół na temat perspektyw rozwoju rynku gazu w Polsce".

Prezes URE podkreślił, że uwarunkowania dla liberalizacji rynku gazu w Polsce wynikają z terminu wejścia w życie tzw. "małego trójpaku" energetycznego, który jest procedowany w polskim parlamencie.

Projekt nowelizacji wprowadza rozdział nadzoru właścicielskiego nad operatorem gazowego systemu przesyłowego oraz nad spółkami zajmującymi się wytwarzaniem lub dystrybucją paliw gazowych. Nadzór właścicielski nad operatorem gazowego systemu przesyłowego, którym jest Gaz-System - spółka należąca w 100 proc. do Skarbu Państwa - ma wykonywać minister gospodarki. Obecnie nadzór ten należy do ministra skarbu.

Jednym z najważniejszych zapisów projektu nowelizacji, zwanej "małym trójpakiem" energetycznym, jest wprowadzenie tzw. obliga gazowego, czyli obowiązku sprzedaży przez firmy obracające gazem określonej części surowca za pośrednictwem giełdy. Przyjęte w projekcie rozwiązanie głosi, że od wejścia ustawy w życie do końca 2013 r. oblig wyniesie 30 proc., w pierwszej połowie 2014 r. - 50 proc., aby od 1 lipca 2014 r. wynosił docelowo 70 proc.

Woszczyk ocenił, że przyszła ustawa może wejść w życie w sierpniu lub we wrześniu, ale nie później niż w październiku.

- Wraz z obligiem giełdowym zamierzam podjąć decyzję o zwolnieniu sprzedawcy (gazu) z obowiązku przedkładania mi taryf do zatwierdzenia w zakresie sprzedaży detalicznej gazu dla odbiorców przemysłowych - powiedział.

Jak wyjaśnił, obecnie regulator decyduje o tym, jaka jest cena gazu w Polsce.

- Nie sądzę, że przy tej strukturze rynku gazu, z jaką mamy do czynienia - historycznie uwarunkowaną - aby można było liczyć się z dużą płynnością obrotu giełdowego. Jedynie ta płynność może przynieść ze sobą wiarygodny indeks cenowy gazu - zaznaczył.

Woszczyk wskazał, że potrzebne jest wejście w życie nowego rozporządzenia taryfowego, które - jego zdaniem - wprowadzi nowy ład regulacyjny na rynku gazu.

- Oddzieli obrót towarem od usługi sieciowej - podkreślił.

Jak mówił, "zwolnienie z obrotu detalicznego w odniesieniu do odbiorców przemysłowych będzie częściowe, co oznacza, że spora część rynku detalicznego będzie kontrolowana".
Napisany dnia: 05 06 2013 przez: gelen
Oficjalne ruszył Zielony Blok w Elektrowni Połaniec
5 czerwca br. oficjalne uruchomiono Zielony Blok w Elektrowni Połaniec. Jednostka o mocy 205 MW jest opalana w 100 proc. biomasą, jej koszt to ok. 1 mld zł.
- Ta inwestycja to przykład realizacji naszej strategii, czyli troski o środowisko oraz produkcji taniej i ekologicznej energii. Zależy nam, żeby Zielony Blok był pokazywany nie tylko w Polsce ale i w Europie - mówi Gérard Mestrallet, prezes grupy GDF Suez.
Blok oddano do użytku już w grudniu 2012 r. GDF Suez zapewnia, że to największa tego typu jednostka na świecie. Funkcjonuje poprzez spalanie odpadów drzewnych i biomasy agro (czyli pochodzenia rolniczego, m.in. pestek, łupin słonecznika i słomy). Surowce do opalania Zielonego Bloku pochodzą od dostawców posiadających odpowiednie certyfikaty środowiskowe.

Zielony Blok wyposażony jest w kocioł z cyrkulacyjnym złożem fluidalnym (CFB), który dostarczyła firma Foster Wheeler.

- To nasza największa i najbardziej przełomowa inwestycje realizowana w Polsce. Projekt ten potwierdza, że rozumiemy konieczność godzenia potrzeb środowiska naturalnego, interesów ekonomicznych i bezpieczeństwa energetycznego kraju - zapewnia Grzegorz Górski, prezes GDF Suez Energia Polska.

Inżynierem kontraktu została firma Tractebel Engineering, która była odpowiedzialna za wykonanie studium wykonalności, zapytań ofertowych i ocenę ofert, sprawdzenie projektów szczegółowych oraz wsparcie GDF Suez Energia Polska w kluczowych aspektach takich jak logistyka dostaw biomasy, sprawy ekonomiczne oraz prawne, wykonanie ekspertyz cieplnych oraz kontrolę jakości.

W czasie realizowania usługi, eksperci z Tractebel Engineering pełnili nadzór nad budową, w tym uczestniczyli w próbach z biomasą, byli odpowiedzialni za inspekcję części mechanicznej, zarządzenie projektem oraz wsparcie klienta w trakcie odbiorów. Usługa została wykonana przy ścisłej współpracy z zespołem GDF Suez Energia Polska oraz dostawcą kotła Foster Wheeler.

- Projekt budowy Zielonego Bloku został zrealizowany w terminie i oddany do eksploatacji pod koniec 2012 r. Oczekiwane parametry kotła zostały osiągnięte. Dzięki konstruktywnej współpracy z GDF Suez Energia Polska i firmą Laborelec R&D Centre osiągnęliśmy sukces - podkreśla Jean-Paul Mossoux, kierownik projektu z Tractebel Engineering.

GDF Suez wyliczył, że łączna moc zainstalowana w 27 blokach biomasowych wynosi 820,7 MW, z czego 205 MW przypada na Zielony Blok. W Zielonej jednostce ma być produkowane prawie 1,2 TWh energii rocznie. W Elektrowni Połaniec będzie spalane blisko 1 mln ton biomasy.
Rozpoczęcie prac przy wznoszeniu konstrukcji kotła na biomasę nastąpiło w listopadzie 2010 r. Montaż konstrukcji kotła i początek budowy fundamentu elektrofiltru nowego kotła odbył się w okresie styczeń - luty 2011). W czerwcu 2011 r. rozpoczęto montaż części ciśnieniowej z symbolicznym chrztem 100 tonowego walczaka - serca nowej instalacji, zawieszonego 50 metrów nad ziemią (maj - czerwiec 2011). Oddanie turbiny bloku nr 8 pod modernizację razem z urządzeniami towarzyszącymi - transformatorem blokowym, generatorem i rozłącznikiem HBF miało miejsce pod koniec 2011 r. a "zimny rozruch" czyli sprawdzenie działania pomontażowego urządzeń, chemiczne czyszczenie kotła przeprowadzono w okresie kwiecień - sierpień 2012);
Synchronizacja Zielonego Bloku z Krajowym Systemem Elektroenergetycznym miała miejsce w październiki 2012).

GDF Suez, poza elektrownią w Połańcu, w Polsce posiada również trzy farmy wiatrowe: Jarogniew - Mołtowo, Wartkowo i Pągów. Ponadto GDF Suez Energia Polska wytwarza energię cieplną i świadczy usługi systemowe na rzecz Polskich Sieci Elektroenergetycznych dla zaspokojenia potrzeb Krajowego Systemu Energetycznego.

Łączna moc zainstalowana polskich źródeł wytwórczych należących do GDF Suez wynosi 1757 MW, z czego 307 MW to źródła odnawialne (biomasa i wiatr). GDF Suez posiada trzy farmy wiatrowe: Jarogniew-Mołtowo o mocy 20 MW (z planem rozbudowy o kolejne 4 MW), Wartkowo o mocy 30 MW i Pągów o mocy 51 MW.

Inwestycje Grupy, wynoszące w ostatnich latach 500 milionów euro, były skierowane dużej części na zmniejszenie wpływu elektrowni na środowisko.
AUTOR:  WNP.PL (DARIUSZ CIEPIELA)  |
Napisany dnia: 05 06 2013 przez: gelen
Polimex-Mostostal podpisał umowę na podwykonawstwo wartą 63,9 mln zł
Polimex-Mostostal podpisał wartą 63,9 mln zł netto umowę podwykonawczą z Babcock-Hitachi Kabushiki Kaisha na realizację głównych prac budowlano-montażowych w ramach budowy instalacji odsiarczania spalin nr IV w Elektrowni Kozienice dla Enea Wytwarzanie - poinformował Polimex-Mostostal w komunikacie.
Zgodnie z umową prace mają trwać od 15 czerwca 2013 roku do 15 lutego 2015 roku.
Napisany dnia: 04 06 2013 przez: gelen
Spółki energetyczne czeka pogorszenie wyników finansowych
Największe spółki energetyczne notowane na warszawskiej giełdzie wynikami za pierwszy kwartał br. pozytywnie zaskoczyły analityków. Pozostała część roku będzie dla grup energetycznych gorsza, w efekcie w całym roku 2013 mogą one zanotować wyniki gorsze niż w 2012 r.

Analitycy Domu Maklerskiego banku BPS zwracają uwagę, że w pierwszym kwartale br. bardzo dobre wyniki opublikowały spółki mające pozycję krótką w wytwarzaniu czyli te, w których wolumen energii sprzedanej jest wyższy niż wolumen energii wytworzonej.

Głównym czynnikiem sprzyjającym sprzedawcom były spadające ceny energii w hurcie. Na niższe koszty wpływ miał także spadek wartości zielonych świadectw pochodzenia energii (120 zł na koniec pierwszego kwartału 2013 wobec 182 zł na koniec 2012 r.) pomimo wzrostu obowiązku umorzenia. Spółki obrotu nie miały obowiązku przedstawiania do umorzenia prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki (URE) żółtych i czerwonych certyfikatów. Pozytywne wyniki zostały opublikowane zatem przez Eneę oraz Tauron, czyli grupy produkujące mniej energii niż sprzedające. W największym stopniu wyniki pogorszyły się w przypadku ZE PAK.

- Uważamy, że tak dobre wyniki osiągane na sprzedaży nie są do utrzymania w dłuższym wymiarze czasowym. Spodziewamy się, że jeszcze w drugim kwartale 2013 r. może mieć miejsce sytuacja podobna do tej w minionym kwartale. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że odbiorcy będą wywierać presję w kierunku obniżenia cen sprzedaży energii. Sytuacja ta dotyczyć będzie przede wszystkim odbiorców z grup taryfowych A i B (wysokie i średnie napięcie). Do obniżki cen dla odbiorców z grupy G (gospodarstwa domowe) może dojść w drugiej połowie roku, wtedy kończy się okres obowiązywania taryf z 2012 r., wydłużonych przez prezesa URE do 30 czerwca 2013 r. Prezes URE już zaprosił spółki do składania wniosków taryfowych - napisano w raporcie Domu Maklerskiego banku BPS.

Zdaniem analityków w mniej kolorowych barwach niż dotychczas rysują się perspektywy spółek dystrybucyjnych. W wyniku spadku stopy wolnej od ryzyka, najprawdopodobniej dojdzie do obniżenia regulacyjnego WACC (Średni ważony koszt kapitału - Weighted Average Cost of Capital), co przełoży się na niższy zwrot z wartości regulacyjnej aktywów (WRA).
Opłacalność wytwarzania energii uzależniona będzie od poziomu cen hurtowych, które obecnie wynoszą około 150 zł za MWh (mniej o około 17 proc. niż rok wcześniej). W analizie DM BPS zwrócono uwagę, że w chwili obecnej rentowność jest wyższa u wytwórców produkujących w oparciu o węgiel brunatny (PGE i ZE PAK) niż w oparciu o węgiel kamienny (Tauron i Enea), lecz w wyniku obniżek cen węgla relatywnie poprawi się sytuacja tej drugiej grupy. Korzystnym scenariuszem dla energetyki konwencjonalnej byłoby powstanie rynku mocy, czyli opłat za utrzymywanie w dyspozycyjności mocy wytwórczych - temat ten pozostaje obecnie na etapie dyskusji.
Analitycy DM BPS spodziewają są dobrych wyników w segmencie sprzedaży za drugi kwartał br., dzięki czemu pozytywnie mogą wyglądać rezultaty szczególnie w przypadku Taurona i Enei. W Tauronie dodatkowo istnieje ryzyko odpisów dotyczących bloków energetycznych.

Według prognoz analityków, PGE oraz ZE PAK mogą opublikować relatywnie słabsze wyniki za drugi kwartał 2013 r., ponieważ ich ekspozycja na hurtowe ceny energii jest wyższa niż w przypadku Enei i Taurona, które posiadają krótką pozycje w wytwarzaniu.

W przypadku PGE spadek hurtowych cen energii będzie negatywnie oddziaływał na rezultaty segmentu energetyki konwencjonalnej, mającego blisko połowę udziału w EBITDA grupy. Pozostałe segmenty jedynie złagodzą spadek wyników.

- Pozytywnego wpływu oczekujemy szczególnie ze strony segmentów obrotu hurtowego oraz sprzedaży detalicznej, jednakże taka sytuacja nie potrwa w nieskończoność. Dzięki m.in. wyższym szacunkom wysokości przychodów z tyt. KDT, EBITDA Polskiej Grupy Energetycznej w 2013 r. może wynieść ok. 6,5 mld zł, czyli ok. 4-5 proc. mniej niż rok wcześniej - prognozują analitycy DM BPS.

Ich zdaniem, w przypadku Taurona za drugi kwartał w dalszym ciągu bardzo dobre wyniki powinien przedstawić segment sprzedaży, jednak presja ze strony odbiorców oraz prawdopodobna obniżka taryfy G nie pozwolą na utrzymanie tej tendencji do końca roku.
Negatywnie na wynik mogą wpłynąć możliwe już w drugim kwartale 2013 r. odpisy aktualizujące wartość aktywów wytwórczych, jednak ze względu na ich wiek, kwota z tego tytułu nie musi być ogromna. Pod presją będzie także segment dystrybucji, którego wynik może zmniejszyć się ze względu na prawdopodobne obniżenie regulacyjnego WACC w wyniku spadku rentowności obligacji skarbowych.

- Wiemy też, że Tauronowi nie przysługuje już wsparcie z tytułu rozwiązania kontraktów długoterminowych (KDT), które w ub. r. wyniosło 567 mln zł. Biorąc pod uwagę powyższe, EBITDA grupy Tauron w 2013 r. może wynieść ok. 3,2-3,3 mld zł, co jest wynikiem niższym o 15 proc. niż rok wcześniej - oceniają analitycy Domu Maklerskiego banku BPS.

Oczekują, że w przypadku Enei wyniki w segmencie obrotu w drugim kwartale 2013 mogą zbliżyć się do osiągniętych w pierwszym kwartale, co pozytywnie przełoży się na strumień EBITDA w całej grupie. Podobnie jak w przypadku PGE i Tauronu nie oczekują, że poprawa wyników w segmencie obrotu jest trwała.

- Niepokoi natomiast spadek wolumenów sprzedaży, zwłaszcza w grupie A i B. Wraz ze spadkiem cen hurtowych energii sektor wytwarzania czeka pogorszenie rezultatów, niemniej jednak w obecnych warunkach rynkowych korzystna dla spółki jest krótka pozycja w wytwarzaniu. Czynniki te spowodują, że EBITDA grupy Enea w 2013 r. przekroczy poziom 1,5 mld zł, czyli ok. 4 proc. mniej niż w 2012 r. - czytamy w raporcie.

Zwrócono w nim uwagę, że grupa ZE PAK jest typowym wytwórcą, dlatego wyniki w dużym stopniu zależeć będą od hurtowych cen energii. Grupa dopiero zamierza rozwijać segment sprzedaży, czemu m.in. miał służyć zakup spółki Elektrim-Volt.

- Ze względu na małą liczbę klientów, nie ma szans na większą kontrybucję tego segmentu w wynikach. Wraz z poprawą sytuacji w kopalni węgla brunatnego Adamów, lepsze wyniki powinien generować segment wydobycia. EBITDA grupy ZE PAK w 2013 r. powinna wynieść ok. 650 mln zł, co będzie wynikiem gorszym o ok. 12 proc. niż rok wcześniej - napisali analitycy Domu Maklerskiego banku BPS.
AUTOR:  WNP.PL (DARIUSZ CIEPIELA) 

Napisany dnia: 04 06 2013 przez: gelen
Polimex: nowa rada nadzorcza, "stary" zarząd bez absolutorium
ZWZ Polimeksu-Mostostalu powołało radę nadzorczą spółki nowej kadencji na lata 2013-2016. Walne Polimeksu, podobnie jak przed rokiem, nie przyznało absolutorium byłym już członkom zarządu spółki.
Z ramienia głównego akcjonariusza Polimeksu - Agencji Rozwoju Przemysłu, która posiada 22,48 proc. udziałów spółki - do rady nadzorczej budowlanej firmy zostali powołani: Jerzy Góra, Tadeusz Kluczborski i Wojciech Barański.
Góra to absolwent Wydziału Ekonomicznego Politechniki Szczecińskiej, a obecnie wiceprezes ARP. Kluczborski ukończył ekonomię na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu; od 1995 r. do końca 2012 r. był związany WestLB Bank, obecnie zajmuje się doradztwem korporacyjnym.

Natomiast Barański jest absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Aktualnie jest partnerem w kancelarii DeBenedetti Majewski Szczęśniak.

Na wniosek PKO BP (jeden z głównych wierzycieli Polimeksu) na niezależnych członków nadzoru powołano Ryszarda Engela i Andrzeja Kasperka.

Engel ukończył MBA na City University of New York; od 2011 r. jest dyrektorem do spraw restrukturyzacji w PKO Banku Polskim. Natomiast Kasperek to absolwent finansów i bankowości na Uniwersytecie Łódzkim; od 2012 r. jest prezesem spółki InvestSight.

Na wniosek ING OFE (13,9 proc. udziałów) do nadzoru Polimeksu walne powołało Dariusza Krawczyka, a na wniosek Pioneer Pekao (5,61 proc.) - Artura Jędrzejewskiego. Krawczyk jest absolwentem Politechniki Warszawskiej i obecnie pełni funkcję prezesa Ciechu.

Z kolei Jędrzejewski to absolwent Szkoły Głównej Handlowej na specjalizacji finanse i bankowość. Obecnie jest dyrektorem zarządzającym Carlson Private Equity w Wielkiej Brytanii oraz prezesem Bouchard & Cie w Szwajcarii.

Walne Polimeksu nie udzieliło absolutorium z wykonania obowiązków w 2012 r. byłemu prezesowi Konradowi Jaskóle, a także jego zastępcom: Aleksandrowi Jonkowi, Grzegorzowi Szkopkowi oraz Zygmuntowi Artwikowi. Absolutorium nie otrzymał też jeden z członków rady nadzorczej - Kazimierz Klęk.

W czerwcu 2012 r. walne Polimeksu również nie udzieliło absolutorium z wykonania obowiązków za 2011 r. Jaskóle, Jonkowi, Szkopkowi oraz Artwikowi.

Autor: wnp.pl (TE)
Napisany dnia: 04 06 2013 przez: gelen
Konkursy na członków zarządu w Enei Operator i Enei Wytwarzanie
Z początkiem ubiegłego tygodnia komisja kwalifikacyjna powołana w Enei Operator oraz rada nadzorcza Enei Wytwarzanie ogłosiły postępowania kwalifikacyjne na stanowiska w zarządach obu spółek.
Komisja kwalifikacyjna powołana w Enei Operator poszukuje kandydatów na prezesa zarządu oraz członków zarządu ds. infrastruktury sieciowej ekonomiczno - finansowych na nową wspólną trzyletnią kadencję. Termin składania ofert w tym postępowaniu upływa 10 czerwca, na 11 czerwca zaplanowano ich otwarcie, a rozmowy kwalifikacyjne mają być przeprowadzone do dnia 20 czerwca 2013 r.

Obecnie w skład zarządu Enei Operator wchodzą: Artur Różycki - prezes zarządu oraz wiceprezesi; Jakub Kamyk - ds. pracowniczych, Artur Kowalczyk - ds. infrastruktury sieciowej, Grzegorz Kiczmachowski - ds. ekonomiczno-finansowych i Przemysław Zaleski -ds. handlowych

Natomiast rada nadzorcza Enei Wytwarzanie ogłosiła postępowanie kwalifikacyjne na stanowiska: prezesa zarządu oraz wiceprezesów ds. technicznych, ekonomiczno – finansowych oraz strategii i rozwoju na wspólną trzyletnią kadencję.
Zainteresowani kandydaci mają czas na składanie swoich aplikacji do 7 czerwca. Otwarcie ofert zaplanowano na 10 czerwca, a rozmowy kwalifikacyjne mają być przeprowadzone do dnia 15 czerwca 2013 r.

Obecnie spółką kierują Andrzej Schroeder – prezes zarządu oraz Stanisław Potyra wiceprezes ds. strategii i rozwoju, Krzysztof Sadowski - wiceprezes ds. technicznych i Renata Czech –wiceprezes ds. ekonomiczno – finansowych.
CIRE.PL
Napisany dnia: 03 06 2013 przez: gelen
FZZ w TVP Info na temat przyszłorocznej płacy minimalnej
Ekspert Forum Związków Zawodowych Przemysław Dzido 1 czerwca 2013 r. wziął udział w Debacie Trójstronnej TVP „Info”. Tematem była płaca minimalna na 2014 r. 
 
Jak powiedział przedstawiciel FZZ, należy zwrócić uwagę na fakt, że coraz więcej młodych Polaków wyjeżdża za granicę, przestają decydować się na zakładanie rodzin i rodzenie dzieci. Poza tym niska płaca jest barierą rozwojową dla naszego kraju. Pracowników, zarabiających zbyt mało, nie stać na zakup towarów, co ogranicza – niezbędny szczególnie w kryzysie - popyt wewnętrzny.
Po stwierdzeniu wiceministra pracy Jarosława Mleczko, że z przepisów wynika wzrost , że płaca minimalna powinna wzrosnąć jedynie o 80 zł. i nie powinno się dalej nad tym dyskutować, szczególnie wobec przewidywanego wzrostu PKB poniżej 3 proc., Przemysław Dzido zauważył, że związki wskazały kwotę podwyżki, ale są gotowe do rozmów w Komisji Trójstronnej. Zaznaczył jednak, że od wielu już lat dialogu społecznego w Polsce nie ma ze względu na postawę przedstawicieli Rządu .
„Ostatni raz dialog miał miejsce przy okazji negocjacji w sprawie paktu antykryzysowego, gdy pracodawcy byli skłonni do rozmów, gdyż chcieli osiągnąć także własne cele. W innych wypadkach jest tak, że Rząd stawia ultimatum, a związki mają je przyjąć. To nie jest dialog, w którym z zasady obie strony powinny słuchać się wzajemnie” – powiedział Przemysław Dzido.
Odnosząc się do kwestii planowanych przez związki na jesień protestów, ekspert FZZ podkreślił, że jeżeli wskazane kwestie, takie jak wycofanie przez Rząd projektów antypracowniczych zmian w Kodeksie pracy czy odpowiednie podwyższenie płacy minimalnej, nie znajdą zrozumienia u rządzących, to protesty czy strajki, będące dowodem determinacji społeczeństwa, staną się realne.
AG
Napisany dnia: 02 06 2013 przez: gelen
ILF wybrany na inżyniera kontraktu bloku 1075 MW w Kozienicach
AUTOR:  WNP.PL (TOMASZ ELŻBIECIAK)  |  31-05-2013 09:05

Oferta ILF Consulting Engineers Polska została wybrana jako najkorzystniejsza w przetargu na pełnienie funkcji inżyniera kontraktu przy realizacji nowego bloku o mocy 1075 MW w Kozienicach. To już trzecie rozstrzygnięcie w tym przetargu; poprzednie unieważniła KIO.
Oferta ILF Consulting Engineers Polska została wybrana jako najkorzystniejsza w przetargu na pełnienie funkcji inżyniera kontraktu przy realizacji nowego bloku o mocy 1075 MW w Kozienicach. To już trzecie rozstrzygnięcie w tym przetargu; poprzednie unieważniła KIO.
W poprzednim rozstrzygnięciu, pod koniec kwietnia, jako najkorzystniejsza została wybrana oferta Energopomiaru Gliwice, który wycenił swoje usługi na 14,14 mln zł brutto wobec budżetu inwestora na poziomie 40,59 mln zł brutto.

KIO uwzględniła jednak odwołania ILF Consulting Engineers Polska (31,12 mln zł brutto) oraz konsorcjum Parsons Brinckerhoff (47,58 mln zł brutto), w których zarzucono ofercie Energopomiaru rażąco niską cenę. Izba nakazała jej odrzucenie, ponowną ocenę złożonych ofert i wybór najkorzystniejszej.

W rezultacie w przetargu pozostały tylko oferty ILF Polska oraz konsorcjum Parsons Brinckerhoff i ta pierwsza została wybrana przez zamawiającego.

Pierwotnie, w grudniu ubiegłego roku, na inżyniera kontraktu w Kozienicach wybrano konsorcjum spółek Parsons Brinckerhoff. Pozostałe pięć ofert złożonych w przetargu zostało przez zamawiającego wykluczone. Od tej decyzji odwołały się URS Polska, ILF Consulting Engineers Polska oraz Energopomiar Gliwice.

Pod koniec stycznia tego roku KIO uwzględniła odwołania złożone przez ILF oraz Energopomiar. Izba uznała, że zamawiający błędnie ocenił kwestie związane z ważnością wadium. W efekcie obie spółki zostały przywrócone do przetargu.

Poniżej pełna lista ofert złożonych w tym postępowaniu (cena brutto):
1. URS Polska - 44,87 mln zł - wykluczona
2. SGS Polska - 48,89 mln zł - wykluczona
3. Konsorcjum: ECM Group Polska, Zakłady Budownictwa Mostowego - Inwestor Zastępczy - 14,72 mln zł - wykluczona
4. Konsorcjum: Parsons Brinckerhoff (Polska), Parsons Brinckerhoff Ltd. - 47,58 mln zł
5. Zakłady Pomiarowo-Badawcze Energetyki Energopomiar Gliwice - 14,14 mln zł - wykluczona
6. ILF Consulting Engineers Polska - 31,12 mln zł
Kontrakt na budowę nowego bloku w Kozienicach Enea podpisała 21 września 2012 r. Z początkiem października odbyło się oficjalne przekazanie placu pod budowę konsorcjum Hitachi Power Europe oraz Polimeksu-Mostostalu. Symboliczną, pierwszą łopatę na placu budowy wbito 29 października, a kamień węgielny wmurowano 21 listopada
Konsorcjum zadeklarowało sprawność bloku na poziomie 45,59 proc., zwyżkę mocy 1075 MW netto oraz 58-miesięczny czas realizacji. Wartość kontraktu wynosi 6,28 mld zł brutto. Budżet zamawiającego w przetargu wynosił natomiast na ok. 6,3 mld zł brutto.

Opalany węglem kamiennym nowy blok w Kozienicach ma zwiększyć o 1/3 zdolności produkcyjne elektrowni. Inwestycja będzie finansowana ze środków własnych Enei oraz 10-letniego programu emisji obligacji.

Na początku stycznia konsorcjum, którego liderem jest Energoprojekt-Katowice, podpisało z Polimeksem-Mostostalem kontrakt na wykonanie prac projektowych nowego bloku w Kozienicach.

Wartość umowy wynosi 80 mln zł netto, a skład konsorcjum uzupełniają jeszcze Energoprojekt-Warszawa i Centrum Projektowe Polimex-Mostostal. Udział Energoprojektu-Katowice wyniesie ok. 32 mln zł netto, a prace projektowe, związane z zakresem robót wykonywanych przez Polimex, rozłożą się na 2-3 lata.
Napisany dnia: 01 06 2013 przez: gelen
Zespół ubezpieczeń społecznych TK o składkach od umów zlecenia i członków rad nadzorczych
29 maja 2013 r. w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” odbyło się posiedzenie Zespołu Problemowego TK ds. Ubezpieczeń Społecznych. Tematem był,przygotowany przez resort pracy, projekt ustawy wprowadzającej obowiązek odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne od umów zlecenia oraz od wynagrodzeń członków rad nadzorczych.
  Wiceminister pracy i polityki społecznej Marek Bucior przypomniał, że przygotowany projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych jest efektem dyskusji i ustaleń podjętych przez partnerów społecznych na posiedzeniu zespołu ds. ubezpieczeń społecznych w dniu 15 marca 2013 r. Zaznaczył, że obejmuje on tylko dwa elementy. Jeden dotyczy składek ubezpieczeniowych od wynagrodzeń członków rad nadzorczych, a drugi tzw. zbiegu tytułów ubezpieczeń w wypadku umów zlecenia.
Przedstawiciele NSZZ „Solidarność” poparli projekt zaznaczając, że w przyszłości chcieliby kontynuować dyskusję na temat dalszego poszerzenia zakresu oskładkowania, np. w odniesieniu do składek zdrowotnych od pracujących studentów, składek dla prowadzących działalność gospodarczą.
Forum Związków Zawodowych także poparło projekt zaznaczając równocześnie, że związek chce w przyszłości rozmawiać m.in. o oskładkowaniu umów o dzieło.
Poparcie dla projektu wyraziło również OPZZ wskazując jednakże wątpliwości co do zapisu dotyczącego oskładkowania – przy zbiegu podstaw do ubezpieczenia – od wysokości co najmniej kwoty minimalnej.
W tym ostatnim zakresie przedstawiciele resortu pracy wyjaśnili, że gdyby np. w grę wchodziły dwie umowy na 1000 zł, wówczas składki musiałyby być odprowadzane od obydwu. Gdyby natomiast była to np. jednak umowa na 2000 tys. zł, a druga na 1000 zł, to składki byłyby płacone tylko od tej na 2000 zł.
Jeremi Mordasewicz z PKPP Lewiatan podniósł problem kontraktów w toku. Jego zdaniem, konieczne jest wprowadzenie do projektu zapisu, że albo będą one automatyczne renegocjowane, albo nie będą od nich odprowadzane składki, jeśli nie było takiego obowiązku w chwili podpisywania umowy.
Monika Zarzycka z Pracodawców RP mówiła, że dalsze dyskusje o poszerzeniu oskładkowania mogą być bardzo niebezpieczne np. dla ludzi młodych, studentów, szczególnie na trudnym obecnie rynku pracy; mogą też uderzać w przedsiębiorczość.
ZRP poparł projekt z zastrzeżeniem zgłoszonym przez przedstawicieli Lewiatana.
Natomiast Wojciech Nagel z BCC, ocenił projekt negatywne, ale ostatecznie podpisał porozumienie w sprawie jego skierowania do szerokich konsultacji społecznych i międzyresortowych.
Wiceminister Marek Bucior zaznaczył, że ustawa poszerzająca zakres oskładkowania na pewno będzie monitorowana, a wnioski mogą być pomocne przy dalszych dyskusjach na ten temat w odniesieniu do kolejnych tytułów ubezpieczeniowych.
Ostatecznie partnerzy społeczni (związki zawodowe, pracodawcy) oraz przedstawiciele strony rządowej przyjęli wspólne stanowisko, w którym zwrócili się do ministra pracy o skierowanie projektu do konsultacji społecznych.
Forum Związków Zawodowych reprezentowali na posiedzeniu zespołu: Waldemar Lutkowski, Krzysztof Małecki i Anna Grabowska.
AG
Napisany dnia: 31 05 2013 przez: gelen

<< Poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 Nastepna strona >>

powrót, do góry